Elevator speech, czyli w luźnym tłumaczeniu „przemowa w windzie”, to znana i powszechnie wykorzystywana forma przemówienia. Choć wymaga ona zaangażowania i pewnych umiejętności, jej użycie często przynosi zaskakujące rezultaty. Przekonajmy się zatem, czym jest tajemnicza przemowa w windzie i jak zabrać się do jej opracowania.
Czym jest elevator speech?
Elevator pitch to mowa trwająca około pół minuty, przy czym winda ma tutaj oczywiście charakter przenośny. Metafora ta odnosi się do próby przekonania kogoś do swego pomysłu czy idei podczas zaledwie przejazdu windą. Jest to więc narzędzie wykorzystujące siłę perswazji dla osiągnięcia zamierzonych przez mówcę celów.
Po co nam przemowa w windzie?
Elevator speech jest metodą powszechnie wykorzystywaną w wielu dziedzinach. Szczególnie sprawdza się ona:
- przy prezentacji oferty lub planu inwestycyjnego,
- w marketingu, gdy chcemy przedstawić pomysł nowego produktu czy usługi,
- w procesie rekrutacji, gdy eksponujemy siebie jako najlepszego kandydata na stanowisko.
Elevator pitch w praktyce
Przemowa w windzie przede wszystkim cechuje się dużą kontekstualnością, co oznacza, że jej wygląd będzie zmieniał się zależnie od celów, jakie chcemy osiągnąć. To właśnie w przeciągu zaledwie kilkudziesięciu sekund mówca musi skupić na sobie uwagę rozmówcy i wzbudzić jego zainteresowanie. Nie sprawdzi się tu lanie wody, a rzeczowość i jasność przedstawione w jak najbardziej skondensowanej formie.
Elevator speech – złote zasady
Choć wygląd konkretnego elevator pitch musi być dopasowany do przyświecającej nam idei, istnieje szereg zasad pozytywnie wpływających na skuteczność tego narzędzia. Sprawdźmy więc, co należy zastosować, przygotowując swoją własną przemowę w windzie.
Tu liczy się zwięzłość
Elevator pitch to metoda wymagająca sprawnego i szybkiego przedstawienia naszego pomysłu. Nie ma tu miejsca na opowieści nieodnoszące się bezpośrednio do niego, dlatego warto postawić na konkrety. Rzeczowość i treściwość są podstawowymi warunkami udanej przemowy.
Przygotowując elevator speech, należy też pamiętać o tym, iż w przeciągu kilkudziesięciu sekund nie jesteśmy w stanie wyłożyć wszystkich aspektów poruszanego problemu. Musimy więc głównie zainteresować odbiorcę esencjalnymi kwestiami oraz informacjami szczególnie istotnymi z jego punktu widzenia.
Przeczytaj również: Czym jest rozwój osobisty?
Stosowność i precyzja
Większość z nas nie chce wysłuchiwać trudnego do zrozumienia poematu w drodze z jednego spotkania biznesowego na inne. By więc dotrzeć do naszego rozmówcy, powinniśmy postawić na jasny przekaz oraz zrozumiały język. Specjalistyczne terminy jedynie zanudzą adresata, nie wciągając go w plan, który usiłujemy przedstawić.
Elevator pitch warto ponadto przygotować odpowiednio wcześniej i z naciskiem na walory szczególnie interesujące dla odbiorcy. Z badań wynika, iż przemowa w windzie działa tylko wtedy, gdy kierujemy nasze słowa w sposób personalny, nie zapominając o istnieniu windowego współpasażera. Co za tym idzie – musi być ona odpowiednio dopasowana do kontekstu oraz okoliczności, dzięki czemu zapadnie ona w pamięć adresata.
Elevator pitch – przykład
Brzmi abstrakcyjnie? Spokojnie: elevator speech to w istocie przemowa, którą możemy przygotować zawczasu i dobrze przećwiczyć. Tworząc ją, należy pamiętać o tym, iż jest zbudowana z kilku zasadniczych punktów:
- przedstawienia siebie, pomysłu czy oferty,
- ukazania, w jaki sposób rozwiązujemy problem i odpowiadamy na potrzeby odbiorcy,
- postawienia na dane popierające nasze rozwiązanie i wezwanie do działania.
By przekonać się, jak wyglądają one w praktyce, przeanalizujmy przykład elevator pitch pomocny w przypadku rozmowy rekrutacyjnej:
Jestem [imię i nazwisko, stanowisko]. Podczas mojego poprzedniego zatrudnienia w [nazwa firmy] odniosłem sukces w [przykładowe osiągnięcie]. Jestem pewny, że moje umiejętności, tj. [umiejętności, które wykorzystaliśmy w drodze do sukcesu], przyczynią się do rozwoju firmy.
Opracowanie własnego elevator speech to zadanie wymagające od nas zaangażowania i pracy. Warto jednak poświęcić mu czas, by przekonać się, jak zaskakujące korzyści może nieść ze sobą przemowa trwająca zaledwie kilkadziesiąt sekund.
Autor tekstu: Sara Zajt